[adrotate group=”9″]
16 maja 2012 roku pikietę na dziedzińcu Ministerstwa Edukacji Narodowej kończy ekipa z Krakowa i Częstochowy. Na dziedzińcu pozostaje na noc załoga Strajku Szkolnego.
* * *
Chciałbym powiedzieć grzecznie dobranoc. To jest trzeci dzień naszej wizyty w Ministerstwie Edukacji Narodowej. Następny, kolejny dzień pełen wrażeń. Niestety musimy wracać do domu. Jutro w Krakowie mamy spotkanie, otwarte spotkanie z wszystkimi osobami biorącymi udział w proteście głodowym na Uniwersytecie Jagiellońskim z profesorem Andrzejem Nowakiem. Musimy opuścić to, okazuje się, dość przyjazne miejsce. Dzisiaj od samego rana nastąpił przełom w stosunku Ministerstwa Edukacji Narodowej do nas osób pikietujących ten budynek. Zostaliśmy poczęstowani kawą, herbatą, przyniesiono nam stoliczek, uśmiechano się do nas życzliwie i dopytywano się z troską co się z nami dzieje i jakiem mamy dalsze plany. Ewidentnie możemy to traktować jako pewnego rodzaju przełom. Przynajmniej tych stosunków bezpośrednich. Nie zmienia to faktu, że nadal oczekujemy na decyzję pani minister Szumilas. My Krakowianie opuszczamy to miejsce, nie znaczy to, że o całej sprawie zapominamy. Suma sumarum my trwamy w tym proteście. Krakowianie, Warszawianie i wszystkie pozostałe ośrodki, które głodowały. Miejmy nadzieję, że szybko ta sprawa znajdzie szczęśliwy koniec.
